W przedostatnim meczu pierwszej rundy drugiej ligi siatkarki Skawy wyruszają do Szczyrku, gdzie zmierzą się z najbardziej nieobliczalnym zespołem rozgrywek. Nasze dziewczyny zapowiadają, że jadą na Żywiecczyznę po zwycięstwo i liczą na doping swoich kibiców. Wynik na żywo z tego meczu na naszym twitterze.
Dwie drużyny z powiatu wadowickiego zawojowały turniej w powiecie suskim. Zespół Volleyball Wadowice wygrał Puchar Wójta Gminy Stryszawa, a drużyna MKS Świnna Poręba zdobyła wicemistrzowski tytuł.
Gdyby ktoś oglądał sobotnie derby, nie znając tabeli, nie uwierzyłby, że grają ze sobą dwie ostatnie drużyny. Siatkarki Skawy wyglądały na tle zatorzanek jak czołowy zespół ligi, rozbijając je w ciągu 70 minut. – Poprawiliśmy zagrywkę, ale musimy włączyć do gry drugą linię – wyznaje trener.
Dwa lata temu oba zespoły stworzyły pasjonującą walkę o 2. ligę. Ostatecznie awans wywalczyły tylko zatorzanki, ale w kolejnym sezonie do 2. ligi weszła również Skawa i w sobotę znowu dojdzie do wielkich derbów. Dlaczego te mecze nazywamy derbowymi, skoro oba kluby są z innych powiatów?
W tę niedzielę, 15 listopada, w Wadowicach przy ul. Sienkiewicza 9, odbędzie się turniej młodzików ALPS. Rozgrywki ligowe odbywają się w ramach ligi wojewódzkiej, organizowanej przez Małopolski Związek Piłki Siatkowej. W tym samym terminie zawodniczki z drużyny młodziczek ALPS Wadowice, rozegrają mecze w Andrychowie.
Zaledwie 80 minut potrzebowały siatkarki z odległego Jarosławia, aby pokonać nasze siatkarki. W Skawie zawiodła szczególnie zagrywka. - Musimy poprawić serwis, bo jak pojedziemy do Jarosławia, to one nie pozostawią nam złudzeń, bo tam każda będzie zagrywała z wyskoku – wyznaje Piotr Kwak.
Po trzech tygodniach przerwy wadowiccy kibice znowu będą mieli okazje obejrzeć w akcji siatkarki Skawy. Tym razem do Wadowic przyjedzie aspirujący do awansu zespół z położonego tuż przy granicy z Ukrainą Jarosławia. „Chcemy wyrwać im punkty" – zapowiada kapitan Skawy.
Siatkarki z Wieliczki do tej pory nie straciły jeszcze seta w 2 lidze, ale w meczu z naszym beniaminkiem nie miały łatwo. Wadowiczanki było o włos od sprawienia niespodzianki, jednak ostatecznie powróciły z Wieliczki bez punktów.
52 darczyńców i jeden sponsor klubu, czyli Urząd Miasta – z taką armią siatkarze MKS Andrychów przystąpili do batalii o awans do I ligi. Pieniądze nie są dla nich problemem, mimo że koszt jednego sezonu na zapleczu PlusLigi wynosi około 900 tysięcy złotych. A jak radzą sobie sportowo?
Nowe stroje, ufundowane przez sponsorów, nie przyniosły szczęścia naszym siatkarkom. Skawa nie zdołała ugrać z Szóstką Mielec nawet jednego seta. W trzeciej partii wadowiczanki przeżywały "deja vu" ostatniego tie-breaka z Tomasovią, i mimo prowadzenia 23:18, przegrały 25:27.
Kto wróżył Skawie podzielenie losu Sokoła Zator, który w poprzednim sezonie jako beniaminek nie zdobył w II lidze żadnego punktu, już teraz jest w wielkim błędzie. Siatkarki Skawy napsuły krwi wszystkim dotychczasowym rywalkom, a już w sobotę zagrają u siebie o pierwszą wygraną.
Siatkarki Skawy Wadowice przegrały ligowy mecz w Jaworznie, ale powróciły ze Śląska z tarczą. Po raz drugi z rzędu o wyniku meczu naszych dziewczyn zadecydował tie-break, i niestety - po raz drugi został przegrany. Na osłodę, wadowiczanki zdobyły jednak jeden punkt.
Można się tłumaczyć, że priorytetem jest liga i graliśmy rezerwami, ale jeśli w środku tygodnia na nasz mecz przychodzi pełna hala, to powinniśmy zagrać lepiej, bo gramy dla kibiców – nie owija w bawełnę trener siatkarek Piotr Kwak po przegranym Pucharze Polski z AGH.
- Nie wiemy czy w Polsce na tym poziomie ligowym znajduje się druga taka drużyna, która na co dzień zajmuje się aspektami klubowymi, finansowymi i organizacyjnymi. Same pozyskujemy sponsorów, same kreujemy drużynę... - zdradzają nam siatkarki Skawy Wadowice w szczerym liście do wszystkich sympatyków klubu.
Tak głośno jeszcze w tej hali nie było! Ponad 300 widzów oglądało historyczny mecz naszych siatkarek w II lidze. Dziewczyny zaprezentowały kibicom prawdziwe show i doprowadziły do tie-breaka, w którym prowadziły już 11:4... i niestety przegrały.