O Paulinie Czernik, pochodzącej spod andrychowskiego Czańca, zrobiło się głośno w poniedziałek (5.03). Dlaczego? Otóż opublikowała ona na Twitterze wygraną, którą otrzymała po turnieju, który odbył się w popularnym kurorcie w Egipcie.
Zawody odbywały się na jednym z najniższych poziomów, pula wszystkich wygranych wynosiła zaledwie 15 tys Dolarów. Paulina w Szarm el-Szejk, wraz ze swoja partnerką w sporcie, występowała w deblu, jednym z najmniej premiowanych konkursów. Żeby tego było mało odpadła już w pierwszej rundzie. Jednak nawet ten fakt, nie wpłynął na opinię komentujących jej "zarobek".
Tenisistka spod Andrychowa ujawniła bowiem, że wygrana, po opodatkowaniu i zwrocie kosztów naciągnięcia rakiety, wyniosła niecałe 10 Dolarów (!).
To niestety smutna rzeczywistość wielu sportowców. To, że czołówka może pochwalić się wielkimi zarobkami, nie oznacza, że wszyscy tenisiści zarabiają krocie. Zwróciła na ten fakt uwagę Paulina dodając do zdjęcia czeku napis "tenisiści są bogaci". Temat ten momentalnie podchwycili dziennikarze ogólnopolskich mediów m.in. Wirtualna Polska czy Radio Zet.
Fot. Twitter
Dyskusja: