Stunterzy z Wadowic znów w formie. Po zimowej przerwie pojawili się na rynku i ulicach Wadowic. Robią akrobacje, ćwiczą, a filmy wrzucają do Internetu, gdzie ich popisy zyskują poklask.
Grupa zapaleńców na rowerach to pozytywna, młodzieńcza energia tego miasta. Tym bardziej, że ich rówieśnicy wolą spędzać czas na trenowaniu... ale raczej e-sportu przed komputerem.
Wiosenne popisy grupy MTB Stunt można już zobaczyć w Internecie. Znów jest na co popatrzeć, a "kolarze" nauczyli się nowych tricków. Sami zobaczcie...
O co chodzi w tym sporcie? Ta dyscyplina polega głównie na pokazywaniu trików, jeżdżąc na rowerze. Bardzo widowiskowa propozycja dla ludzi, których rozpiera energia. Jak mówią sami zainteresowani wciągająca, a wręcz uzależniająca. Aby uprawiać ten sport trzeba być odpowiednio przygotowanym. Rower do tak zwanego "stuntu"[wyczynów] nie może być byle jaki, nieodłącznym elementem każdego dbającego o zdrowie stuntera jest jest wytrzymały kask i ochraniacze.
Dlaczego? Otóż dlatego, że ewolucje, które można zaobserwować na pokazach przechodzą ludzkie pojęcie i czasami przeczą prawom fizyki. Co roku organizowane są mistrzostwa International online MTB Stunt championship. Aby w nich wystąpić, wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy i wysłać film z własnym przejazdem. Filmy wysyłają zawodnicy z całego świata, nasi rodzimy rowerzyści również.
W Wadowicach nieformalna grupa MTB Stunt skupia ponad 30 osób, które co jakiś czas spotykają się, by pojeździć trochę po mieście. Pewnie wielu z was miało okazję ich spotkać.
Są ludzie, którym ten sposób uprawiania sportu na rowerze się nie podoba. Znany jest przypadek w Wadowicach złożenia nawet zawiadomienia na policję na "stunterów", że niszczą swoimi akrobacjami obiekty publiczne. Sportowcy "hejterami" się nie przejmują.
Dyskusja: