Już po raz trzeci w okresie Walentynek nauczyciele z Zespołu Szkół Publicznych nr 2 organizują turniej piłki siatkowej. W turnieju biorą udział zespoły złożone z nauczycieli i sympatyków siatkówki (w drużynie musi występować co najmniej dwóch nauczycieli , dwie kobiety i dwóch sympatyków).
Od początku turniej rozgrywany jest na hali sportowej Szkoła Podstawowa nr 1 im. Jana Pawła II na os. Pod Skarpą.
W tym roku turniej organizowany jest pod hasłem „Gramy dla Adasia". Chodzi tutaj o Adasia Studnickiego, wnuka byłej czynnej zawodniczki drużyny ZSP nr 2 Beaty Studnickiej, cały czas nauczycielki przedmiotu Przyroda w szkole na os. Kopernika.
Każda drużyna opłaci wpisowe oraz będzie wystawiona skarbonka, do której będzie można wrzucić datek na ten cel. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną po turnieju w całości przekazane na pomoc Adasiowi - www.dla-adasia.pl .
Zapraszamy drużyny do zgłaszania się oraz kibiców do licznego uczestnictwa w tych zawodach – mówią organizatorzy turnieju.
Drużynę należy zgłosić do dnia 15.02.2017r. telefonicznie lub drogą e-mailową, nr 509031377 (Maria Filek), e-mail:mery5@tlen.pl, nr 503819911 (Agnieszka Handzlik), e-mail: agamal10@poczta.onet.pl.
Przypomnijmy. Adaś Studnicki urodził się 12 września 2016 roku. Już w drugą dobę życia został przewieziony do szpitala w Prokocimiu, a w trzecią przeszedł zabieg wyłonienia kolostomii. Tuż po urodzeniu lekarze stwierdzili bowiem atrezję odbytu.
Niestety to był dopiero początek złych informacji, z którymi musieli zmierzyć się rodzicie, a także sam chłopczyk. Praktycznie nie było specjalisty lekarza, który nie miałby jakichś zastrzeżeń co do zdrowia malucha.
Okazało się m.in. że ma zbyt mały obwód główki oraz urodził się bez kości promieniowej w prawej rączce i bez kciuków. Niedawno okazało się także, że ma problemy ze słyszeniem.
Jak informują najbliżsi, z częścią problemów jakoś poradzą sobie polscy lekarze, a z częścią będzie musiał żyć.
Jest jednak szansa by zoperować małe rączki Adasia. Operacji podjął się Dr Dror Paley, słynny ortopeda z West Palm Beach na Florydzie.
Zaplanował on 4 operacje z czego 2 pierwsze wycenił na 270 tysięcy dolarów. Niestety rodziców nie stać na taki wydatek. Dlatego postanowili zwrócić się do ludzi dobrej woli o pomoc.
Adaś Studnicki został podopiecznym fundacji Mam Serce. To tam zbierane są datki na operację. Jeśli znalazłoby się 100 tys. osób, które wpłaciłyby po 12 zł, uzbierano by potrzebną kwotę. Dzięki operacji chłopczyk będzie mógł normalnie chwytać zabawki i ruszać rączkami jak zdrowe dzieci.
}} Strona Facebook Adasia TUTAJ
Jak wspomóc Adasia Studnickiego? Można wpłacić pieniążki na konto fundacji z dopiskiem "Adaś Studnicki".
Fundacja Mam serce
ul. Szturmowa 9 lok. 4, 02-678 Warszawa
Nazwa banku: Millennium Bank
Nr konta: 26 1160 2202 0000 0001 6899 7325
Dyskusja: