Samorządy, które w ostatnich latach sporo zainwestowały w obiekty sportowe typu Orlik w swoich gminach muszą pamiętać, że zarówno te obiekty, jak i ich wyposażenie szybko się zużywają. Między innymi ze względu na swoją popularność, intensywnie używanie przez osoby chcące spędzać tutaj aktywnie czas. Dlatego ważna jest bieżąca konserwacja, naprawy, wymiana nawierzchni, by boiska nadal przez kolejne lata mogły służyć sportowcom.
W Wadowicach jakby o tym zapomniano. Boisko Orlik nie lśni już nowością, a niektóre elementy aż proszą się o naprawę.
Taka sytuacja jest na boisku wielofunkcyjnym do gry w koszykówkę i siatkówkę, gdzie powoli ściera się tutaj nawierzchnia z tartanu i wychodzą na wierzch czarne placki. Z tym problemem mamy tutaj do czynienia już od roku. Jak tak dalej pójdzie Orlik z biegiem lat rozsypie się i pozostanie po nim wspomnienie
{gallery}OrlikDziadostwo{/gallery}
Chyba, że władze ratusza w Wadowicach w końcu się tym zainteresują.
Dziś Wadowicami rządzi burmistrz Mateusz Klinowski, który "mocny jest w gębie" tylko na Facebooku, . Niestety, gdy potrzeba zwykłej "gospodarskiej roboty" w gminie, to nawet tak proste naprawy jak te na Orliku przerastają tego człowieka i jego administrację.
Jest jednak światełko w tunelu. Urząd Miejski w ostatnich dniach ogłosił konkurs na nowego animatora Orlika. Może w końcu zatrudnią kogoś, kto poradzi sobie z tym problemem.
Dyskusja: