ZWYKŁY POMYSŁ, ŁATWE WYKONANIE
Idea zrodziła się przed paroma laty w głowie miłośnika e-piłkarskiej serii Mariusza Pyki z Malca. W ciągu paru lat impreza z garażowej przekształciła się w największe tego typu rozgrywki w Polsce południowej. A są i tacy, którzy twierdzą, że w całej Polsce.
Piotr Grudziński do hali sportowej w Kętach przyjechał aż ze Szczecina. Na co dzień występuje w klanie Dark Venom, skupiającym też graczy Counter Strike'a.
Oczywiście nie jeżdżę wszędzie, ale z pewnością w ciągu ostatnich 4-5 lat to największy taki turniej w kraju – tłumaczy Grudziński. Oczywiście nie wliczając w to oficjalnych rozgrywek organizowanych przez EA Sports.
Grudziński często odwiedza turnieje w Poznaniu, ale te nie mogą równać się rozmachem z tym kęckim. Na MCC IV przyjechał też Maciej Zeman, oficjalny wicemistrz kraju w FIFA15 i... odpadł w fazie play off.
Zawody zwyciężył kęczanin Damian Laszczak, który w finałowej potyczce przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść dopiero w rzutach karnych. Laszczak miał pod górkę ze względu na system rozgrywek.
Dzięki temu, że jego rywal Łukasz Chowaniec z Oświęcimia wygrał główną drabinkę, miał jeden mecz do przodu, a rywalizacja finałowa odbywała się do dwóch zwycięstw. Mimo to do domu z nowiutką konsolą pojechał Laszczak – mówi Pyka.
W finale zmierzyły się dwie drużyny Realu Madryt. Trzecie miejsce zajął Andrzej Niemiec z Chorzowa.
MINI-TARGI i MEDA-ZAJAWKA
Imprezie towarzyszyły targi, w trakcie których wystawiały się Zielona Jaskinia (prozdrowotne produkty z konopi), studio filmowe Lemon Sniff czy stoisko drukarek 3d. Atmosferę tworzyła muzyka grana na żywo przez dja Flowcuta.
Dla nas to było potężne przedsięwzięcie organizacyjne, łącznie w akcję było zaangażowanych ok. 25 osób, z czego ośmioro miało naprawdę dużo spraw na głowie – opowiada Pyka.
Co istotne, wszyscy robili to z poczucia zajawki i obowiązku, nikt na imprezie nie zarobił.
Gdyby mnie ktoś wczoraj zapytał, czy zrobimy kolejną edycję, tobym odpowiedział, że na pewno nie. Przez ostatnie dwa tygodnie to było jak druga praca. Ale teraz emocje opadają i już powoli zaczynamy się zastanawiać, co zrobić, żeby kolejna edycja była jeszcze lepsza – mówi Pyka.
Nie ukrywa, że chciałby imprezę jeszcze bardziej sprofesjonalizować, liczy na wsparcie sponsorów. Za rok znów się spotkają.
{gallery}Fifa15{/gallery}
(PM)
Dyskusja: