KOCIERZ - To miał być wyjątkowy etap. Po raz pierwszy w programie Tur de Pologne znalazła się meta na Kocierzu. Niestety los pokrzyżował plany organizatorom.
Na 48 kilometrze trasy trzeciego etapu Tour de Pologne kolarz Bjorg Lambrecht zjechał z drogi i wyniku upadku odniósł bardzo poważne obrażenia. Ratownicy pogotowia zapewnili natychmiastową reanimację zawodnika i transport do Szpitala Wojewódzkiego w Rybniku. Tam lekarze podjęli dalsze intensywne działania, jednak obrażenia kolarza okazały się zbyt poważne i sportowiec zmarł.
Z szacunku dla Bjorga organizatorzy wyścigu Tour de Pologne wspólnie z komisją sędziowską oraz grupami kolarskimi podjęli decyzję, że we wtorek (6.08) czwarty etap Tour de Pologne będzie zneutralizowany. Trasa została skrócona ostała do 133,7 km, a z dwóch zaplanowanych rund odbędzie się jedna.
Kolarze dotarli we wtorek po południu do mety na Kocierzu w komplecie, bez przeszkód, w ciszy zmieniając się na trasie ekipami, które prowadziły peleton.
Meta na Kocierzu przygotowana była na minutę ciszy i przejazd peletonu. Na ostatnich metrach ustawiono transparenty z napisem 143 - to numer startowy Bjorga Lambrechta. Organizatorzy zadbali o zdjęcie kolorowych logotypów i reklam. Na mecie puszczono spokojną muzykę, a kibice w ciszy oczekiwali na sportowców. Na trasie ludzie dawali liczne przykłady szacunku dla zmarłego.
Kolarze Lotto-Soudal, ekipy zmarłego, przed wjazdem na Kocierz trochę odjechali od reszty peletonu. Jadąc kilka sekund przed stawką tak wjechali na metę. Zawodnicy stanęli przed metą. Minutą ciszy uczcili pamięć Bjorga Lambrechta.
fot. Materiały Prasowe TourdePologne, Twitter.com
Dyskusja: