Po obfitych opadach deszczu w pierwszych dniach sierpnia w lasach mamy wysyp grzybów. Wiedzą o tym grzybiarze, którzy chwalą się swoimi ogromnymi zbiorami.
Wczesna jesień to idealny okres na grzybobranie. Od pewnego czasu w lasach nie brakuje fanów grzybów. W lokalnych lasach obrodziło ostatnio gatunkami grzybów, o których już się zapomniało. Leśnicy z Andrychowa przypominają o szmaciakach. - Nieważne, jak go nazwiemy, ważne jak smakuje - komentują.
Grzybiarze z całej okolicy mają żniwa. Raporty występowania grzybów dotyczą nawet przydomowych ogródków.
Stryszów to jedyne miejsce w powiecie wadowickim, w którym do teraz kultywowana jest pewna stara tradycja. Choć w ostatnim czasie trochę zanikła, to po czasach pandemii znowu się pojawia. Chodzi o pewien grzyb.
Ten grzyb w Polsce ciągle należy do rzadkości. Jednak udało się go zlokalizować niedaleko zapory w okolicach Zagórza. Mamy dowód.
Po tym jak pan Marcin pochwalił się swoimi zbiorami z Budzowa w grzybiarzach coś pękło. Wielu chciało pochwalić się swoimi zbiorami, a te są naprawdę imponujące. Jednak pani Maja ostrzega.
Małopolska i Podkarpacie to województwa których mieszkańcy najczęściej chwalą się dużymi zbiorami grzybów. Sezon rozpoczął się już jakiś czas temu, ale to teraz mamy prawdziwy wysyp. Gdzie w powiecie wadowickim warto poszukać grzybów?
Myśleliście, że grzybów już nie ma w lasach naszej okolicy? Nic bardziej mylnego. Chociaż ich "wysyp" miał miejsce kilka tygodni temu, to nawet teraz grzybiarze znajdują piękne okazy.
Za oknami już prawie jesień, w lasach obrodziło grzybami, a Internet puchnie od zdjęć z udanych zbiorów. Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa pochwalił się swoimi osiągnięciem. W ogródku wyhodował purchawkę olbrzymią.
No i zaczęło się, grzyby rosną w najmniej oczywistych miejscach. Gorące, wilgotne powietrze, a do tego deszcz, to idealne warunki do wysypu tych pysznych "jądrowców".
Grzybiarz z Andrychowa już nie pierwszy raz udowadnia, że warto udać się do pobliskich lasów na grzybobranie.
Taka pogoda jest wprost wymarzona do tego by w naszych lasach obrodziło grzybami. Choć zwykle sezon zaczyna się dopiero pod koniec lata, to w ostatnich latach, na grzybobranie możemy liczyć praktycznie cały letni sezon.
Grzybiarze zacierają ręce, grzyby wyrastają jak... grzyby po deszczu! Pierwsze zdobycze przywożą fascynaci tych pyszności z lasów w Tomicach i Wieprzu.