Jak przekazały Nowy Andrychowskie, tłumy ludzi, "a setki Jego prawdziwych przyjaciół" żegnały w środę (27.06) Tomasza Partykę w ostatniej drodze.
Obecne były również poczty sztandarowe oraz delegacje wielu instytucji i organizacji. Kilka osób wygłosiło wzruszające mowy nad prochami Zmarłego, wspominając Jego nieprzeciętną osobowość, pogodę ducha i dar zjednywania sobie ludzi. Każdy miał okazję podejść do urny z prochami Tomasza Partyki i osobiście się z Nim pożegnać - relacjonuje wydarzenie miejska gazeta.
Tomasz Partyka zmarł kilka dni temu, 21 czerwca, po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 57 lat.
Od wielu lat chorował na SLA, choroba powoli i skutecznie wyłącza człowieka z sił. Nie ma na nią lekarstwa. Dwa lata temu podczas uroczystości dnia strażaka w Wadowicach spotkaliśmy Tomasza Partykę. Przyznawano mu wówczas odznaczenie. Odbierał je już na wózku inwalidzkim.
Daję radę, staram się już nie denerwować. W takich chwilach wszelkie kłótnie, również te polityczne, które mieliśmy w przeszłości, nie mają żadnego znaczenia - mówił nam dwa lata temu Tomasz Partyka.
Z zawodu był architektem, dwukrotnie do 2014 r. pełnił funkcję zastępcy burmistrza Andrychowa za czasów burmistrza Jana Pietrasa. W urzędzie zajmował się inwestycjami. Z samorządem andrychowskim był związany od dwudziestu lat.
Miał ten niezwykły dar, że nieznajomych potrafił zamieniać w przyjaciół – mówiła podczas pogrzebu jego żona Ewa Partyka.
Ceremonia pogrzebowa Tomasza Partyki miała miejsce na Cmentarzu Komunalnym w Andrychowie.
Dyskusja: