W czwartek (1.02) weszło w życie zarządzenie wojewody małopolskiego nakazujące gminie Wadowice zmianę nazwy ulicy gen. Brunona Olbrychta, na dr. Gustawa Studnickiego. Przedstawiciele samorządu powinni je wykonać. Jednak odpowiedzią na działania wojewody było odwołanie burmistrza od tego zarządzenia do sądu administracyjnego. Spór więc trwa.
Andrychów natomiast w odpowiedzi na podobną decyzję wojewody, która nakazywała zmienić nazwę ul. 27 stycznia na inną, postanowił bronić swoich prawd.
Burmistrz uznał bowiem, że ta sama data dotyczy też ważnego wydarzenia historycznego, bez skojarzeń ze słusznie minioną PRL. Otóż jak się okazuje 27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu.
Święto uchwalone zostało 1 listopada 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w celu uczczenia pamięci ofiar pochodzenia żydowskiego, pomordowanych w czasie II wojny światowej przez nazistowskie Niemcy. W ten sposób Zgromadzenie odrzuciło nieuznawanie Holocaustu jako wydarzenia historycznego.
Datę obchodów wyznaczono na 27 stycznia – rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 roku przez Armię Czerwoną (100 Lwowską Dywizję Piechoty, którą dowodził generał major Fiodor Krasawin). I to zapewne o ten moment historyczny chodzi wojewodzie.
Jak piszą Nowiny Andrychowskie, powołując się na dokumentację samorządową, wojewoda uznał, że nazwa „27 Stycznia" upamiętnia nie wyzwolenie spod okupacji hitlerowskiej, ale początek okupacji sowieckiej.
Czy argumentacja Andrychowa przekona zarządcę województwa? Pismo z gminy zostało wysłane w ostatnim momencie. Burmistrz Tomasz Żak wolał jednak nie pozostawiać do końca wolnej ręki wojewodzie i zaproponował dwie potencjalne nowe nazwy. Jak zaznacza, ulica 27 stycznia może przyjąć nazwę Stanisława Ankwicza, konfederaty barskiego, który zamienił wieś Andrychów w miasto, lub rotmistrza Witolda Pileckiego, którego historycznych dokonań nie można podważyć.
Andrychów czeka na ustosunkowanie się przedstawicieli województwa w tej sprawie.
Dyskusja: