Łękawica to piękna miejscowość w naszym powiecie, zresztą jak wiele innych. Urocze wzniesienia, piękne widoki, strumyki, lasy, można by tak opowiadać. Raz na jakiś czas jednak, te piękne strumyki zamieniają się w rwące potoki. Z jednym z nich mają problem mieszkańcy Łękawicy.
Jeden z przepustów wymagałby natychmiastowej interwencji. Wystarczą bowiem większe opady by rzeczka występowała z brzegów i nie znajdując ujścia pod przepustem zalewała okoliczne działki budowlane.
Mieszkańcy próbują na własną rękę udrażniać to miejsce, ale na niewiele to się zdaje. Poprosili więc wójta gminy o pomoc. Niestety, jak potwierdza tę informację radny gminy Stryszów Krzysztof Adamczyk, w kasie gminy, ani w środkach, które otrzymuje sołectwo, nie ma pieniędzy na to zadanie.
Opublikowany przez Natalia Pasternak na 2 maja 2017
Jedyny pomysł jaki ma urząd w tej sprawie, to wysłanie na miejsce pracowników interwencyjnych, którzy postarają się udrożnić przepust pod drogą, ale dopiero kiedy takowi pracownicy pojawią się w urzędzie. W takim razie bez pracowników interwencyjnych gmina nie jest w stanie poradzić sobie z jakimkolwiek problemem związanym z drogami, których jest administratorem? Coś tutaj jest zupełnie nie tak! Coś w tej gminie zdecydowanie działa nieprawidłowo! - pyta retorycznie radny Adamczyk, który zadawał pytania w urzędzie już w pierwszej części roku.
Jak dodaje radny, urzędnicy gminy czekają aż w budżecie pojawią się oszczędności. Wówczas będzie można mówić o podjęciu prac związanych z przepustem.
Ciekawostką jest też propozycja przedstawiona przez samego wójta radnemu Adamczykowi.
Wójt mówi, że dziwi się mieszkańcom, że mają jakieś uwagi i w sposób nieodpowiedni napomina ich, że powinni sami iść i przeczyścić przepust, bo tak dawniej robiono (choć mówiłem mu wcześniej, że mieszkańcy kilka razy sami próbowali udrożnić przepust) - opisuje sytuację Krzysztof Adamczyk.
W związku z tą i innymi interwencjami, radny poprosił mieszkańców, by ponawiali swoje prośby na piśmie, nawet jeśli robili to już wcześniej.
Nikt nie informuje nas (nowych radnych) o takich sytuacjach. Jeśli kierujecie pismo do urzędu, a chcielibyście aby także radni zostali poinformowani o tym piśmie, napiszcie w nim: do informacji Radnych Rady Gminy w Stryszowie lub napiszcie imię i nazwisko poszczególnego radnego. To znacznie pomoże mi w interwencji - mówi na koniec radny z gminy Stryszów.
Dyskusja: