Związek Nauczycielstwa Polskiego nie zgadza się z reformą oświaty, która od nowego roku szkolnego wchodzi w życie.
Władze ZNP zażądały wycofania uchwalonych przez Parlament zmian systemowych dotyczących nowego ustroju szkolnego wraz ze wszystkimi zapisami określającymi ich konsekwencje w sferze stosunków pracy nauczycieli i pozostałych pracowników szkół. Dodatkowo zwiększenia nakładów na oświatę, w tym podwyżki wynagrodzeń pracowników oświaty.
Reforma idzie jednak dalej, żądania Związku nie zostały wzięte pod uwagę. Dlatego nauczyciele postanowili rozpocząć procedurę sporu zbiorowego. Do szkół wysłano apel by nie zwalniały nauczycieli do 2022 roku, a także nie zmieniały zasad ich zatrudnienia. Jednocześnie instytucje zarządzające, a więc i finansujące placówki zostały poproszone o podwyższenie płac. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zapewnia, że spór zbiorowy jest zgodny z prawem.
Jedną z form protestu nauczycieli będą strajki w poszczególnych szkołach.
Także w Wadowicach belfrzy zapowiadają strajk przyłączając się do tego ogólnopolskiego, w piątek 31 marca.
W tym dniu nie odbędą się lekcje, nawet szkolne stołówki zostaną zamknięte. Dzieci mogą przyjść do szkoły, będą pod opieką wyznaczonej osoby, trzeba jednak zgłosić to wcześniej nauczycielom.
Dyskusja: