Urząd Miasta w Wadowicach ogłosił nabór na wolne stanowiska pracy w Straży Miejskiej. Poszukiwani są kandydaci do pracy. Ogłoszenie o zatrudnieniu strażników wisi od kilku dni w Internecie. Zainteresowanie? Prawie żadne.
Skąd wolne miejsca w Straży Miejskiej w Wadowicach? Jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, dwóch strażników właśnie pożegnało się ze służbą i musieli zawiesić mundury na haku.
Początkowo burmistrz zamierzał ich nawet zwolnić, ale udało się go przekonać, że to nie najlepszy pomysł. Dostali przeniesienie na inne stanowiska w urzędzie. Jeden w ochronie środowiska, a drugi przy drogach. Teraz burmistrz szuka nowych bodyguardów, lojalnych, którzy będą go chronić - przekazał nam nasz informator z Urzędu Miasta (z obawy przed zwolnieniem nazwisko tylko do wiadomości redakcji).
Dwaj mężczyźni, którzy pożegnali się z pracą w straży, to funkcjonariusze, którzy na sesji Rady Miejskiej 15 grudnia odmówili burmistrzowi Mateuszowi Klinowskiemu wyprowadzenia blogerki Elżbiety Łaski z sali obrad. Ich zachowanie nie spodobało się wówczas burmistrzowi, który wezwał do urzędu nawet policjantów. Ale ci również nie znaleźli podstaw do wyprowadzenia blogerki z sali, ponieważ ani nie zakłócała ona obrad, ani nie łamała prawa.
Działo się to kilka dni po tym, jak w Urzędzie Miasta doszło do awantury z udziałem burmistrza i blogerki. Samorządowiec wyrwał jej telefon, którym go nagrywała, a kobieta go spoliczkowała. Burmistrz do ochrony wezwał wówczas policjantów, którzy siłą wyprowadzili kobietę z urzędu. W tej sprawie toczy się postępowanie w prokuraturze, a kobiecie postawiono zarzut napaści na funkcjonariusza publicznego.
W styczniu, i w lutym podczas zebrań wiejskich w gminie Wadowice burmistrz Klinowski kilkakrotnie przyjeżdżał na spotkania z mieszkańcami ze strażnikami, tymi którzy nie odmawiali mu interwencji.
Dochodziło wówczas do kolejnych prób ograniczenia swobody blogerki Elżbiety Łaski, która nagrywała te spotkania. Na spotkaniach w Ponikwi oraz na Zbywaczówce i w Stanisławiu Górnym strażnicy za przyzwoleniem burmistrza użyli wobec niej siły. Ponadto w styczniu funkcjonariusze straży nie wpuścili kobiety na zebranie wiejskie mieszkańców Rokowa.
Jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, w sprawie przekroczenia uprawnień przez strażników oraz burmistrza Klinowskiego prowadzone jest śledztwo. Dochodzenie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu.
Dyskusja: