Od kilku dni w Starostwie Powiatowym jest bardzo gorąco. Atmosferę w urzędzie podgrzała, kolejny raz w tej kadencji, sprawa szpitala. Ale to już nie są przelewki. Na jaw wychodzą kolejne dokumenty, które wskazują, że może istnieć realne zagrożenie likwidacją lub prywatyzacją publicznego ZZOZ. Zaczęło się niewinnie.
Pod koniec czerwca Ewa Filipiak, burmistrz Wadowic, szykowała się właśnie do wykonania uchwały Rady Miasta w sprawie przekazania starostwu 750 tysięcy złotych na pomoc dla Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II.
O pieniądze na budowę nowego pawilonu wystąpił już jakiś czas temu starosta Jacek Jończyk. Do tej pory jedynie dwie gminy z dziesięciu odpowiedziały na ten apel. Wieprz i Wadowice uchwaliły konkretne sumy, Wadowice największą.
Ewa Filipiak wysłała więc do starostwa propozycję umowy na przekazanie pieniędzy. Znalazły się w niej zapisy, których domagali się radni przy okazji podejmowania uchwały. Chodziło o to, że na wypadek prywatyzacji lub likwidacji lecznicy starostwo miało zwrócić gminie przyznane 750 tys. zł.
Wadowice chciały mieć pewność, że pieniądze rzeczywiście poprawią sytuację ZZOZ, a nie zostaną przejedzone przez starostwo.
Tymczasem dwa zapisy w długiej umowie z miastem okazały się dla rządzącego powiatem starosty Jacka Jończyka nie do zaakceptowania. W odpowiedzi z dnia 7 lipca Jacek Jończyk zaproponował Ewie Filipiak, aby z umowy wykreślić zapis dotyczący zwrotu pieniędzy w przypadku likwidacji szpitala, a w przypadku jego prywatyzacji powiat miałby zwrócić pieniądze jedynie, gdyby doszło do niej w ciągu najbliższych 10 lat.
Dla wielu obserwatorów tym pismem Jacek Jończyk niemalże odkrył karty. Do tej pory zapewniał, że nie ma w planach ani likwidacji, ani prywatyzacji powiatowej lecznicy. Tylko jak rozumieć dzisiejsze opory starosty z przyjęciem 750 tysięcy złotych od gminy, skoro przeszkadza mu w umowie gwarancja, w której w istocie chodzi o to, że szpital nie będzie prywatyzowany lub likwidowany?
Sprawa ma więc dalszych ciąg.
Jak twierdzi burmistrz Wadowic, kwestia istnienia Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II ma fundamentalne znaczenie dla mieszkańców gminy oraz dla mieszkańców całego powiatu. Dlatego zaproponowana przez nią umowa, której treść zabezpiecza szpital przed groźbą jego prywatyzacji lub likwidacji, jest społecznie uzasadniona.
Proponowana przez starostę zmiana umowy pozwala domniemywać, że jednak likwidacja bądź prywatyzacja szpitala powiatowego jest możliwa w przyszłości. Z taką ewentualnością zgodzić się nie sposób - pisze w kolejnym piśmie do starostwa burmistrz Ewa Filipiak.
W korespondencji z 9 lipca burmistrz Ewa Filipiak złożyła zarządowi powiatu, kierowanemu przez starostę Jacka Jończyka, propozycję przejęcia przez gminę Wadowice prowadzenia Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II.
Ze swej strony zgłaszam gotowość natychmiastowego rozpoczęcia procedury przejęcia szpitala - dodaje w swoim piśmie Ewa Filipiak (całe pismo poniżej).
Burmistrz przekazała tę informację również do wiadomości wszystkich radnych powiatowych.
Po tym, jak sprawa korespondencji z burmistrz wyszła na jaw starostwo swoimi kanałami informacyjnymi próbuje bagatelizować sprawę. Ludzie Jacka Jończyka rozpoczęli już w Internecie propagandową kampanię dezinformacyjną, której celem ma być zatarcie istoty sprawy i faktów pochodzących z kompromitującej starostę korespondencji.
Dyskusja: