TRZECH KANDYDATÓW NA MARSZAŁKA
W planach wtorkowej (3.11) sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego zaplanowanych było szereg punktów mających na celu powołanie nowych władz. W porządku obrad się znalazł się więc: wybór nowego marszałka Małopolski, wybór członka Zarządu Województwa Małopolskiego oraz nowego wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Procedura ta jest wymagana po tym jak z funkcji zrezygnował dotychczasowy marszałek Marek Sowa, który z list Platformy Obywatelskiej dostał się do Sejmu RP w ostatnich wyborach.
W ławach sejmowych zasiądzie też jeszcze kilku małopolskich radnych, a wśród nich Bogusław Sonik, Józefa Szczurek-Żelazko, Jan Hamerski oraz Jarosław Szlachetka.
Radni mieli jednak nieco inne plany na wtorkową sesję. Zorganizowali huczne pożegnanie dotychczasowego marszałka i odchodzących radnych. Były kwiaty, uściski i podziękowania.
Jednocześnie na a wniosek klubu radnych PiS nie podjęto pracy nad najważniejszymi punktami tej sesji. Przewodniczący klubu PiS Witold Kozłowski zgłosił bowiem wniosek o przesunięcie terminu obrad. Poparli go o dziwo radni z PSL.
Nowy marszałek zostanie wybrany na najbliższej sesji Sejmiku województwa Małopolskiego, w najbliższy poniedziałek (9.11). Sesja rozpocznie się o godzinie 11.00 - poinformowano nas w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie.
Kto ma największe szanse na to by zostać nowym marszałkiem? Po dzisiejszym dniu szansę na to mają trzy osoby.
Krakowskie media związane podają, że będzie nim Jacek Krupa, który jest kandydatem PO. Natomiast Grzegorz Lipiec, szef regionalnej PO, ma zostać członkiem zarządu. Ale to tylko życzenie Platformy Obywatelskiej, która wcale nie musi się spełnić.
Otóż po wygranym we wtorek głosowaniu, gdzie głosami PiS i PSL przesunięto decyzję o wyborze nowych władz Małopolski, coraz bardziej staje sie realny scenariusz nowej koalicji. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że zgłosi swoją kandydata na marszałka. Będzie nim Witold Kozłowski.
Jeśli PiS uzyska poparcie PSL, Platforma straci Małopolskę. Zresztą partia ludowców też ma swego kandydata. Jest nim dotychczasowy wicemarszałek Wojciech Kozak.
NIE MA MARSZAŁKA, TO I NIE MA ZARZĄDU
Dodatkowego smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że teraz tak naprawdę Małopolska pozbawiona jest władz. Z chwilą rezygnacji marszałka Marka Sowy odwołany może się czuć cały zarząd. Tak stanowi bowiem ustawa o samorządzie wojewódzkim, która w artykule 37 punkt 4 mówi:
Odwołanie marszałka województwa albo złożenie przez niego rezygnacji jest, odpowiednio, równoznaczne z odwołaniem całego zarządu województwa albo złożeniem rezygnacji przez cały zarząd województwa.
Z tą wykładnią nie zgadza się Platforma Obywatelska, która twierdzi, że ma opinie prawników, iż zarząd Małopolski bez marszałka Sowy nadal może rządzić i podejmować decyzję.
Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość ostrzega, że obecne decyzje zarządu mogą być bezprawne i mogą skutkować w przyszłość zaskarżeniem do sądu administracyjnego przez obywateli lub różne instytucje.
Nasz klub zamówił ekspertyzę prawną w niezależnej kancelarii prawnej i chcemy tę sytuację wyjaśnić. Nie ma wątpliwości, że pan marszałek Sowa swoją decyzją o kandydowaniu do Sejmu skomplikował sytuację nie tylko swoim kolegom z Platformy, ale również całej Małopolsce - komentuje dla nas Grzegorz Biedroń z klubu radnych PiS.
Dyskusja: