Filip Kaczyński (28 l.) pod koniec kadencji Sejmu został posłem po tym, jak z mandatu zrezygnował Krzysztof Szczerski, obecny minister w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Było to możliwe dzięki temu, że Kaczyński w poprzednich wyborach uzyskał piąty wynik na liście PiS i był w tak zwanej „rezerwie".
W niedzielę (25.10) Filip Kaczyński z Wadowic kandydując z ostatniego miejsca listy PiS, nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, by dostać jeden z pięciu mandatów w naszym okręgu, które przypadły jego partii. Kaczyński tym razem zrobił dziewiąty wynik na liście i miał 2390 głosów.
Okazuje się jednak, że młody polityk z Wadowic nie zostanie na całkowitym aucie. Paradoksalnie dostanie się bowiem do Sejmiku Małopolskiego. Wszystko dlatego, że do Sejmu wchodzą po tych wyborach dotychczasowi radni Sejmiku Jarosław Szlachetka oraz Jan Hamerski z PiS. Tym samym robią oni miejsce dla kolejnych kandydatów z wyborów samorządowych w tej samej listy.
W ten sposób nowymi radnymi w Sejmiku zostaną Filip Kaczyński oraz Jan Piczura z PiS. Filip Kaczyński kandydował w wyborach do Sejmiku w zeszłym roku z ostatniego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości.
Mimo ogromu pracy, którą wspólnie wykonaliśmy niestety nie udało się uzyskać mandatu posła, niemniej jednak jestem ogromnie wdzięczny każdemu, kto oddał na mnie swój głos! Pragnę serdecznie pogratulować nowo wybranym posłom z okręgu 12. Wszystko wskazuje na to, że będę miał zaszczyt objąć mandat radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego i kontynuować pracę dla naszego regionu – napisał na Facebooku w poniedziałek ustępujący poseł, a nowy radny w Sejmiku.
Przypomnijmy, że w tych wyborach posłami w okręgu nr 12, w którego skład wchodzi powiat wadowicki zostali Beata Szydło, Jarosław Szlachetka, Ewa Flipiak, Zbigniew Biernat, Marek Polak z PiS oraz Marek Sowa, Dorota Niedziela z PO, a także Józef Brynkus z Kukiz15.
Dyskusja: