Jest taki problem! Duma Andrychowa, samolot Lim-2 powraca pod obrady Rady Miejskiej w nieoczekiwanych okolicznościach. Jak donosi zaprzyjaźniony portal Andrychowian.pl, na ostatniej sesji samorządu radna Maria Radoń z Naszej Gmina Andrychów naciskała na burmistrza Tomasza Żaka, by czym prędzej zajął się „cuda wiankami", które wyprawiają się w okolicy tego historycznego pomnika przy ulicy Krakowskiej.
Pod samolotem, te chaszcze co są, że tam jest po prostu jak by to powiedzieć, otwarte toalety. Cuda wianki tam się dzieją, nie chce mi się nawet o tym mówić, bo tam jest taka jakby łaźnia otwarta. Nawet podobno, nie wiem, bo ja tego nie widziałam, ale ludzie obserwują z drugiej strony, nawet tam se sex odprawiają w tych krzakach. Tak jest, tak kazali powiedzieć - mówiła radna Maria Radoń.
Jak napisał Andrychowian.pl, interpelacja radnej nie pozostała bez odpowiedzi, a burmistrz z powagą godną urzędu podszedł do problemu.
Muszę zmartwić osoby, które w tych krzakach robią różne rzeczy, bo zostaną one niebawem wycięte - powiedział Tomasz Żak.
Tylko, czy wycięcie krzaków załatwi problem seksualnych ekscesów?
Jak się dowiadujemy, interpelacja radnej wywołała w kuluarach rady ożywioną dyskusję na temat problemu prostytucji w mieście nad Wieprzówką. Cóż, samorząd w tej sprawie niewiele może zrobić, ale może w Andrychowie coś wymyślą.
Dyskusja: