WADOWICE - Czas na pierwsze podsumowanie pracy włodarza miasta powiatowego. W tym tygodniu minął rok, odkąd Bartosz Kaliński jako nowo wybrany burmistrz złożył ślubowanie przed Radą Miejską.
W rozmowie z Wadowice24.pl samorządowiec ocenił ten rok jako udany. Podkreśla, że ten czas upłynął mu na rozwiązywaniu problemów z bałaganem w inwestycjach.
Teraz ma być dobrze, a miasto ma zagwarantowane finansowanie na duże inwestycję drogowe, w tym budowę obwodnicy południowej. W 2020 roku budżet gminy ma sięgnąć rekordowej kwoty prawie ćwierć miliarda złotych, co jeszcze nigdy się nie zdarzyło.
Zwraca też uwagę, że udało się pozytywnie rozwiązać kryzys śmieciowy, mieszkańcy nadal płacą najniższą stawkę za odbiór śmieci mimo iż ona wzrosła.
Wadowice muszą pozostać sobą, a nie sypialnia Krakowa, dlatego muszą się rozwijać. To miasto dumne, nie można tego miasta skazać na powolne wymieranie. Pomysł jest taki, by to miasto dynamizować, by stało się ono większe niż jest dziś. Wadowice muszą się rozwijać. Ten kto stoi miejscu, tak naprawdę się cofa. Cały świat się rozwija i okoliczne miasta jak Zator, czy Andrychów też się rozwijają, nie możemy stać w miejscu. My musimy być najlepsi - mówi podczas wywiadu burmistrz Bartosz Kaliński.
:: ROZMAWIAMY - Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Dyskusja: