750 tysięcy złotych, które w tym roku gmina Wadowice przeznaczyła na pomoc dla Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II wrócą z powrotem do kasy miejskiej. O te pieniądze przez kilka miesięcy toczył się spór pomiędzy poprzednią burmistrz Ewą Filipiak, a poprzednim starostą Jackiem Jończykiem.
Wzajemne uprzedzenia obu polityków spowodowały, że umowę na przekazanie pieniędzy powiatowi podpisano bardzo późno, bo tuż przed wyborami. Jej wykonanie obwarowano również konkretnymi zapisami.
Wadowice zastrzegły m.in. w umowie, że pieniądze mają zostać wykorzystane w 2014 roku jako pomoc na wyposażenie oddziału geriatrycznego, a nie jak chciało starostwo na rozbudowę szpitala. Dodatkowo w przypadku prywatyzacji ZZOZ starostwo miało zwrócić miastu pieniądze. Umowę podpisano w październiku.
Krótki termin, a także celowe oznaczenie funduszu spowodowało, że pieniędzy nijak nie udało się wykorzystać w ostatnim miesiącu tego roku. Po prostu nie można przeprowadzić wszystkich procedur w tak krótkim czasie - powiedział nam starosta Bartosz Kaliński.
Powiat wadowicki odda więc Wadowicom 750 tysięcy złotych. Nie oznacza to jednak, że w przyszłości nie dojdzie do ponownego porozumienia pomiędzy starostwem, a gminą Wadowice. Zarówno nowy starosta Bartosz Kaliński, jak i nowy burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zapowiadają, że w tej sprawie będą ze sobą rozmawiać.
Jednocześnie w Szpitalu Powiatowym im. Jana Pawła II firma Erbud prowadzi od września roboty w ramach kolejnego etapu budowy pawilonu łóżkowego „E". W ramach umowy do 30 września 2015 roku zostaną wykonane prace związane z wykończeniem i uruchomieniem trzech kondygnacji nowego pawilonu, a także wykonane instalacje wentylacji mechanicznej i klimatyzacji na pięciu kondygnacjach. Całkowity koszt tego etapu wynosi 13, 466 286,68 złotych.
Dyskusja: