Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie podpisali się pod petycją do władz miasta i radnych, by ci nie zmniejszali ich obwodu szkolnego dla ratowania sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 3.
Obie podstawówki znajdują się jednym budynku, z tym że w "dwójce" uczyć się będzie od września ponad 600 uczniów, a w "trójce" ok. 40. Tymczasem władze miejskie sondują możliwość likwidacji "trójki".
Rodzice Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie wezwali w czwartek (7.02) na spotkanie radnych w sprawie przyszłości ich szkoły. Przyszło siedmiu radnych z przewodniczącym Rady Miejskiej Krzysztofem Kubieniem (PiS).
Rodziców zelektryzowała informacja, że wcześniej wiceprzewodnicząca rady Alicja Studniarz miała powiedzieć, iż dojdzie do zmian obwodów szkolnych, co mogło by uratować sąsiednią podstawówkę przed likwidacją. Rodzice "dwójki" nie chcą zmian obwodów. Skłaniają się natomiast do połączenia obu szkół. Tym bardziej, że obie podstawówki znajdują się w tym samym budynku przy ulicy Dąbrowskiego w Andrychowie.
Opublikowany przez Wadowice24.pl Czwartek, 7 lutego 2019
Do spotkania z rodzicami doszło na sali gimnastycznej SP nr 2. Radni wysłuchali uwag rodziców. Na spotkanie przyszło siedmiu radnych Krzysztof Kubień, Roman Babski, Wiesław Mikołajek, Piotr Powroźnik, Czesław Rajda i Zbigniew Rajda oraz Tadeusz Sarlej.
Podczas spotkania w czwartek przewodniczący Krzysztof Kubień poinformował, że do dziś burmistrz Tomasz Żak, ani jego urzędnicy nie złożyli żadnych propozycji uchwał w sprawie przyszłości tych podstawówek. Samego burmistrza, ani żadnego z jego dwóch zastępców nie było na spotkaniu z rodzicami. Reprezentował go Andrzej Szafrański, dyrektor dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty.
Dyrektorka SP nr 3 Alicja Kies poinformowała rodziców, że zdaje sobie sprawę, że jej mniej liczniejsza szkoła powoli może zostać zlikwidowana.
Na spotkaniu w czwartek przyciśnięci do muru radni w tym Roman Babski i Krzysztof Kubień zadeklarowali przygotowanie uchwały na najbliższej sesji zmierzającej do połączenia obu szkół.
{gallery}RodziceSPnr2{/gallery}
Warto jednak dodać, że z kolei rodzice uczniów z sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 3 im. Polskich Noblistów w Andrychowie żądają od burmistrza i radych jasnej deklaracji, że nie zlikwidują im szkoły. Burzę wywołały słowa dyrektora Andrzeja Szafrańskiego, który miał publicznie dać do rozumienia, że przed placówką stoi taka właśnie przyszłość. Dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty, powiedział w Radiu Andrychów, że radni muszą zastanowić się nad przyszłością placówki.
Jedynie co można zrobić, to zastanowić się nad podjęciem decyzji, zastanowić się nad likwidacją szkoły jako takiej i przejęciem uczniów i nauczycieli przez sąsiednią placówkę - powiedział Andrzej Szafrański.
Do końca lutego Rada Miejska w Andrychowa musi zdecydować, co dalej z przyszłością Szkoły Podstawowej nr 3 w Andrychowie. Czy szkoła, w której ma uczyć się niewielka grupa dzieci, nadal będzie istnieć, czy zostanie połączona z sąsiadującą w tym samym budynku Szkołą Podstawowa nr 2.
Dyskusja: