Brak budżetu w gminie na początku roku to na razie nie problem. ustawodawca przewidział taką sytuację i dał samorządom dużo czasu na przyjęcie najważniejszej uchwały w roku.
Nie ma zagrożenia, że instytucje gminne przestaną działać z powodu braku wpływów pieniędzy na bieżąca działalność. Brak budżetu powoduje jednak, że gminy nie mogą planować nowych zobowiązań finansowych.
Jeśli rady nie uchwalą uchwały budżetowej do 31 marca, budżet gminy do 30 kwietnia ustala Regionalna Izba Obrachunkowa. Do tego czasu podstawą gospodarki finansowej gminy jest projekt uchwały budżetowej przedstawiony organowi stanowiącemu jednostki samorządu terytorialnego. Tak mówi prawo.
Skąd bierze się jednak problem przy uchwaleniu budżetu we wszystkich miastach powiatu wadowickiego?
W Andrychowie na ostatniej sesji Rada Miejska odrzuciła budżet przygotowany przez burmistrza Tomasza Żaka. Projekt budżetu nie podobał się opozycyjnym radnym.
Podczas przedświątecznej sesji radny opozycji Wiesław Mikołajek złożył wniosek, by głosowanie nad budżetem przełożono na koniec stycznia. Radny argumentował swoją propozycję zmiany w porządku obrad tym, że nowa Rada Miejska miała za mało czasu, aby się dokładnie przyjrzeć projektowi gminnych finansów w 2019 r. W efekcie 12 radnych poparło wniosek radnego Mikołajka, reszta wstrzymała się od głosu. Teoretycznie prace nad budżetem i ewentualne jego uchwalenie przesunięto na następną sesję, która odbędzie się 31 stycznia.
W Wadowicach nowy burmistrz Bartosz Kaliński wycofał projekt budżetu, który przygotował jego poprzednik Mateusz Klinowski.
Powodem wycofaniu tego projekt są - jak poinformował burmistrz Kaliński - zastrzeżenia Regionalnej Izby Obrachunkowej. Okazuje się, że złożony przez Kinowskiego projekt należy poprawić.
Konieczne wydaje się podjęcie działań oszczędnościowych w zakresie wydatków bieżących, których wysoki poziom w stosunku do dochodów bieżących powoduje, że możliwości spłaty zadłużenia są na niskim poziomie - wskazała Wadowicom Regionalna Izba Obrachunkowa.
Tu trzeba dodać, że po przegranych przez Klinowskiego wyborach wyszło w Wadowicach na jaw, że jego "propaganda sukcesu" o finansach gminy znacznie rozminęła się z rzeczywistym stanem wadowickiego skarbca. Jak poinformował nowy burmistrz, nieprawdą okazały się mityczne 93 mln zł pozyskane przez jego poprzednika.
Rada Miejska w Wadowicach ma zająć się uchwaleniem budżetu w styczniu.
Z kolei w Kalwarii Zebrzydowskiej budżet gminy ma zostać uchwalony w styczniu. Tutaj już od lat plan wydatków przyjmowany jest na początku roku. Jak twierdzą w urzędzie, nie ma zagrożenia, że budżet nie zostanie uchwalony.
Dyskusja: