Jak poinformował nas asp. szt. Dawid Herbut, przewodniczący Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów, z powiatu wadowickiego do Warszawy udało się 50 przedstawicieli służb mundurowych.
Rząd nie spełnił naszych postulatów, więc odbywa się protest, który był zapowiadany. Z powiatu wadowickiego grupa wyjechała, aby wśród wszystkich służb wyrazić swoje niezadowolenie. Pozostali zapewniają bezpieczeństwo dla Wadowiczan - powiedział portalowi Wadowice24.pl Dawid Herbut.
Przypomnijmy. Od 10 lipca każdy komisariat policji w kraju został oflagowany i oklejony specjalnymi naklejkami potwierdzającymi udział w akcji protestacyjnej. Policjanci chcą podwyżek, których nie mieli od co najmniej 9 lat.
Jak mówią związkowcy zależy im na tym, by w efekcie stosowania tej formy protestu zwiększył się udział pouczeń w stosunku do ilości nakładanych mandatów karnych. I tak się stało. Niestety ta forma protestu nie przyniosła skutku, dlatego policjanci, jak i inne służby mundurowe wyszły na ulice Warszawy.
Decyzja o wszczęciu ogólnokrajowej akcji protestacyjnej przyjęta została jednogłośnie. Za podjęciem akcji protestacyjnej opowiedzieli się przedstawiciele wszystkich zarządów wojewódzkich w kraju. (sic!) Świadczy to o tym, że w sprawach najważniejszych dla naszego środowiska NSZZ Policjantów, bez względu na różnice zdań prezentowane niekiedy przez liderów poszczególnych zarządów wojewódzkich, wykazał niebywałą jedność w sprawach dotyczących policjantów - czytamy w komunikacie NSZZ Małopolska.
Fot. Dawid Herbut
Opublikowany przez Dawid Herbut Wtorek, 2 października 2018
Dyskusja: