W powiecie wadowickim przybywa pracowników z Europy Wschodniej.To jeden z efektów niskiego bezrobocia i braku zainteresowania ofertami pracy ze strony Polaków, którzy nie podejmują zatrudnienia.
Jak poinformowała na spotkaniu z radnymi Stryszowa Małgorzata Chowaniec, szefowa Powiatowego Urzędu Pracy w Wadowicach, brak rąk do pracy wypełniają pracownicy z krajów Europy Wschodniej głównie z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, a nawet Rosji.
Dominującym powodem przyjazdu pracowników z Ukrainy do Polski są wyższe zarobki i brak pracy na Ukrainie. Z danych statystycznych i rozmów z pracodawcami wynika, że wzrasta liczba obywateli Ukrainy, którzy chcą zostać w Polsce na stałe.
Jak wylicza PUP, w 2017 wydano dla nich w powiecie wadowickim 1860 zgód na pracę. Pracownicy zza wschodniej granicy Polski mogą być zatrudnieni przez sześć miesięcy w ciągu roku.
Od czerwca tego roku obowiązuje ruch bezwizowy i obywatele Ukrainy mogą bez wizy podróżować przez 90 dni w ciągu roku po Unii Europejskiej. Z badań wynika jednak, że Ukraińcy są zainteresowani pracą głównie w Polsce i to nasz kraj jest dla nich krajem pierwszego wyboru, jeśli chodzi o zatrudnienie. Brak pracy i trudna sytuacja gospodarcza na Ukrainie, zmuszają Ukraińców do emigracji zarobkowej.
Najwięcej pracuje ich w Andrychowie i w Wadowicach. Podejmują zatrudnienie w zakładach przemysłu elektromaszynowego, spożywczego, w budownictwie oraz w zakładach rzemieślniczych.
Od stycznia do końca sierpnia wadowicki PUP oferował w całym powiecie 2700 miejsc pracy, z czego nadal nieobsadzonych jest ok. 380 różnego rodzaju stanowisk. Obecnie bezrobocie w powiecie wadowickim wynosi 5,7 procent przy 7 procent w skali kraju i jest najniższe od 27 lat.
Dyskusja: