Dane firmy, takie jak NIP i Regon, które przedstawiają na wizytówkach akwizytorki, należą do łódzkiego pośrednika w sprzedaży energii i gazu. Tym bardziej dziwi fakt, że dobrze wyglądające panie, które odwiedziły w środowe (30.03) popołudnie Ryczów, sprzedawały... perfumy.
Do mojej teściowej zapukała pani, bez problemu weszła do środka , do domu. Sprzedała teściowej trzy perfumy mało znanej firmy w cenie 120 zł. Sprawdziłam cenę tych perfum, w internecie można je kupić za 15 zł. Kobieta opowiadała teściowej, że dzisiaj jest jej szczęśliwy dzień. Perfumy miała dostać za darmo. Jestem zbulwersowana - opowiada nam sytuację pani Ilona z Ryczowa.
Jak opowiada kobieta, akwizytorek było więcej. W tym dniu chodziły od domu do domu na terenie wsi. Nasza czytelniczka podejrzewa, że działania "sprzedawczyń" specjalnie skierowane są do mniejszych miejscowości i dodatkowo do starszych osób. Pani Ilonie udało się zlokalizować jedną z akwizytorek, która zostawiła wizytówkę z danymi firmy.
Zażądałam zwrotu pieniędzy. Argument o braku paragonu i ewentualnym zgłoszeniu do Urzędu Skarbowego tej sytuacji, przekonał tę panią. Zwróciła mi pieniądze teściowej - dodaje pani Ilona.
Mieszkanka Ryczowa chciałaby ostrzec mieszkańców okolic. Szukając produktów firmy, której akwizytorki pojawiły się we wsi, kobieta natknęła się na artykuły prasowe, które co najmniej szokują.
Akwizytorzy tej firmy sprzedawali wcześniej perfumy o nazwie Lavezzi w Oświęcimiu i Olkuszu, ale i w wielu miastach kraju. Czasami sprzedają je na rynkach, innymi razy przychodzą do domu. W sieci pod hasłem "Lavezzi perfumy" pojawia się wiele niepochlebnych informacji, które mogą tylko potwierdzać przypuszczenia mieszkanek Ryczowa.
}} Przeczytaj o akwizytorach w Olkuszu i Oświęcimiu TUTAJ
Osoby, które kupią perfumy od sprzedawcy poza siedzibą firmy, np. na ulicy lub w domu, mają prawo odstąpić od umowy bez podania przyczyny. Bez dowodu zakupu, to praktycznie niemożliwe. Jeżeli sprzedawca nie wystawia takiego dokumentu, popełnia wykroczenie i może zostać ukarany grzywną - podkreślał portalowi olkusz.naszemiasto.pl Jerzy Gramatyka, miejski rzecznik konsumentów z Krakowa.
Aby ustrzec się przed skutkami pochopnej decyzji, każdy kto decyduje się na zakupy od akwizytora ma prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni od jej zawarcia. I to bez podawania przyczyny. Aby to zrobić, należy złożyć stosowne oświadczenie sprzedawcy na piśmie w terminie 10 dni kalendarzowych od zawarcia umowy.
Ważnym ogniwem pomocy w tej kwestii jest zawsze rzecznik praw konsumentów, w powiece wadowickim odnajdziemy go na przykład w Starostwie Powiatowym [ul. Batorego 2, Telefon: (33) 87-34-240, (33) 87-34-200].
Przede wszystkim jednak należy pamiętać, aby nie podejmować decyzji pod wpływem impulsu, tym bardziej nie należy czuć się zobowiązanym do zakupu proponowanych przez akwizytorów "atrakcyjnych" produktów lub usług.
Dyskusja: