ANDRYCHÓW - Na wniosek burmistrza Tomasza Żaka radni podjęli decyzję, że powołają spółkę, która ma przejąć zadłużoną elektrociepłownię. Spółka komunalna nazywać się będzie AEC, a jej kapitał zakładowy wyniesie 5000 złotych.
Musimy ratować miasto przed tragedią, bo zbliża się sezon ciepłowniczy i nikt nie może być pozbawiony ciepła - powiedział w czasie specjalnej sesji rady miasta burmistrz Tomasz Żak.
Jak poinformowały pierwsze Nowiny Andrychowskie, jej prezesem zostanie Mirosław Nowak z Andrychowa. To osobista decyzja burmistrza. Dla wielu osób może być zaskakująca, bo Mirosław Nowak to jednocześnie radny powiatowy Prawa i Sprawiedliwości, a tymczasem burmistrzowi Andrychowa do tej pory z partią rządzącą było raczej nie po drodze. Wygląda jednak na to, że sytuacja z energetyce andrychowskiej musi być naprawdę poważna, skoro burmistrz sięga po ludzi z przeciwnego obozu.
Mirosław Nowak pracował ostatnio w Urzędzie Miasta w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie zajmuje się gospodarką komunalną. W latach 2002-2010 pełnił funkcję wicestarosty powiatu wadowickiego. W latach 2010-2014 współpracował burmistrzem Kalwarii Zbigniewem Stradomskim z PiS.
Władze w Andrychowie stawiają więc na duże doświadczenie nowego prezesa, a trzeba przyznać, że czeka go poważne wyzwanie. Nowa spółka gminna ma bowiem zapewnić mieszkańcom i firmom dostawy energii i ciepła i sukcesywnie przez okres kilku lat przejmować majątek elektrociepłowni.
Trzeba tutaj jednak wspomnieć, że dotychczasowy właściciel elektrociepłowni w Andrychowie, czyli prywatna spółka ECA, w ostatnim roku popadła w poważne tarapaty finansowe. Jej konta - jak przekazano radnym Andrychowa- zostały zabezpieczone przez egzekucję komorniczą. Mówi się o 90 milionach długu.
Jak spółka komunalna z kapitałem zakładowym pięciu tysięcy złotych zamierza przejąć majątek i długi po elektrociepłowni? Tego nie wiemy. Burmistrz nie przedstawił żadnych konkretnych pomysłów. Sesję zwołano bardzo szybko, radnym niczego wyjaśniono, żądano tylko, żeby szybko przegłosować uchwałę o o utworzeniu nowej spółki. Mam wrażenie, że wszystko jest tutaj załatwiane "na gębę" - mówił nam radny PiS Krzysztof Kubień.
Spółka ma zagwarantować dostawy energii i ciepła dla 60 proc. mieszkańców miasta i kilku najważniejszych firm. Trwają starania w Urzędzie Regulacji Energetyki o koncesję dla AEC na dostarczanie energii oraz drugą na produkcję energii i ciepła. Władze Andrychowa spotkają się też z ministrem energetyki. Spółka ma zacząć działać od 1 września.
Dyskusja: