WADOWICE - Trzy dni trwał kryzys śmieciowy w Wadowicach, podczas którego od mieszkańców nie miał kto odbierać śmieci. Stąd też w kilku rejonach miastach wystawione przez mieszkańców worki drażniły przechodniów, a lipcowe słońce dopełniało nieprzyjemnych wrażeń.
Teraz sytuacja ma się zmienić, a w ciągu kilku dni problem śmieciowy ma zostać rozwiązany. Tak uważają urzędnicy ratusza. Udało im się znaleźć wyjście z trudnej sytuacji po tym, jak spółka Empol najpierw trzymała miasto w szachu przez wiele tygodni unikając przedstawienia oferty na wywóz, a potem całkowicie wycofując się ze współpracy.
Jak się dowiadujemy w Urzędzie Miasta, w piątek (5.07) gmina Wadowice zawarła umowę z nowym wykonawcą, nota bene której jest współwłaścicielem, czyli spółką Komwad dotyczącą odbioru śmieci od mieszkańców. Wykonawca ma także zapewnioną możliwość składowania odpadów na wysypisku w Choczni.
W piątek Komwad rozpocznie świadczenie usług tak, aby w ciągu kilku najbliższych dni przywrócić płynny odbiór śmieci.
Co ważne dla mieszkańców na razie cena za obiór śmieci zostanie utrzymana i dziś wynosi 8,60 zł od osoby za odbiór odpadów segregowanych. Przypomnijmy na początku roku po kryzysie śmieciowym w Andrychowie wywołanym nowa umową z Empolem stawki w tej gminy musiały zostać przez radnych podniesione do 15 zł od osoby.
W najbliższych miesiącach miasto zamierza stworzyć własny system gospodarki odpadami oparty o służby miejskie i być może właśnie spółkę Komwad. Po złych doświadczeniach z prywatną spółką, która w środku lata postanowiła pozostawić miasto na lodzie i odmówiła odbioru śmieci, w urzędzie nie ma dziś klimatu do dalszej współpracy z Empolem z Tylmanowej.
Dyskusja: