Przewidywania pogodowe sprawdziły się. W poniedziałek (23.04) nad nasz region dotarły burze. Jak informują nas strażacy, nie spowodowały one poważnych strat. Jedyną akcją związaną z porywami wiatru i deszczem była ta w Łękawicy.
Z dachu budynku, który wcześniej uległ spaleniu, zerwana została plandeka zabezpieczająca - poinformował nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy powiatowej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Strażacy ponownie zabezpieczyli dach.
Wracając do pogody. Choć wielu liczyło na to, że temperatura spadnie dając wytchnienie nieprzygotowanym jeszcze do upałów organizmom, to na termometrach cały czas będziemy widzieć powyżej 20 kresek.
Choć na horyzoncie jest spadek temperatury tak około czwartku (26.04) i piątku (27.04). Później termometry znowu się rozgrzeją. Wygląda więc na to, że pogoda robi psikusa po raz kolejny synoptykom, którzy kilka dni temu ogłaszali, że majówka przywita nas zimnem.
Póki co nocne przymrozki przesunęły się na drugi tydzień maja. Trzeba tutaj jednak dodać, że mimo dość wysokich temperatur, tak zwany długi weekend, może być deszczowy.
Dyskusja: