Popularne miejsce odpoczynku wadowiczan, bulwary nad Skawą zdobią już od dłuższego czasu antysemickie napisy. Rzucają się w oczy na przęsłach mostu drogowego. Ich treść jest kompletnie głupia i prymitywna.
Pamiętaj k.... żydowska, że jesteś w wiślackim mieście – napisał wściekle "ktoś".
Napisy nie pojawiły się dziś ani wczoraj. Zdobią przęsło mostu już od dłuższego czasu i – co gorsza – nikt nie reaguje. Tak jakby nikt tego nie dostrzegał i nie widział w tym nic złego.
Nie reagują ani władze miejskie, które zarządzają miejscem odpoczynku na Wenecji, ani właściciel przęsła, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ani policja, ani straż miejska.
Na bulwarach bawią się dzieci z rodzicami, amatorzy wypoczynku popijają piwko, bo można. Niedawno Rada Miejska zajmowała się Wenecją w kontekście wprowadzenia przepisów dotyczących spożywania tuta alkoholu. Nikomu nie przyszło jednak do głowy, by zająć się też tym.
To wszystko dzieje się w przestrzeni publicznej w mieście oddalonym od Auschwitz o niecałe 40 km, gdzie dzień wcześniej prezydenci Izraela i Polski wspólnie pochylali głowy w 30. Marszu Żywych w Dzień Pamięci Ofiar Zagłady (Dzień Szoah, jak mówią w Izraelu) oraz na kilka dni przed kolejną rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim.
Dodatkowo w mieście papieża Jana Pawła II, które pontyfikat zasłużył się między innymi dialogiem chrześcijańsko – żydowskim. Przyszły papież pierwszy raz do synagogi wszedł w właśnie Wadowicach. Co więcej, społeczność i kultura żydowska miała niezwykle pozytywny wpływ na rozwój tego miasta.
Przypomnijmy. Pierwszym Żydem, który zamieszkał w Wadowicach, był powstaniec styczniowy Baruch Thieberg. Sprowadził się do miasta w 1867 roku. Wcześniej w Wadowicach obowiązywał zakaz osiedlania się Żydów, wydany jeszcze przez królów polskich. W 1882 roku wadowicka gmina żydowska kupiła parcelę, na której powstał cmentarz i dom przedpogrzebowy. W latach 1885-1889 wzniesiono synagogę. Tuż przed II wojną światową w 10,5-tysięcznych Wadowicach mieszkało około 2,5 tysiąca Żydów.
Do dziś w Wadowicach zachowało się niewiele żydowskich miejsc. Nadal stoi budynek, w którym mieściła się mykwa. Przy rynku znajduje się kamienica zamożnego kupca żydowskiego Chaima Bałamutha, w której urodził się Karol Wojtyła. Obecnie jest siedzibą Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II.
Szkoda, że przęsło mostu na bulwarach nad Skawą tak bardzo kłóci się z tradycją i historią tego miasta.
Dyskusja: