Alanek ma dopiero 4 latka, a już wie, jaka siła tkwi w naturze. Kilka miesięcy temu zjadł arbuza. W owocu było sporo pestek, chłopiec uzbierał ich aż 100. Postanowił sprawdzić czy to prawda, że z takich ziarenek może wyrosnąć cały owoc. Pobiegł więc na pole, wziął ze sobą łopatkę i zasadził pestki w ziemi.
Jak informują Nowiny Andrychowskie, mały mieszkaniec Nidku, codziennie podlewał miejsce, w którym posiał arbuza.
Choć nikt z najbliższych nie wierzył, że cokolwiek może wyrosnąć z tych małych ziarenek, po jakimś czasie zaczęły wyrastać z tego miejsca małe listki.
Jeszcze większym zdziwieniem dla najbliższych małego rolnika był fakt, że po miesiącu pojawiły się nawet małe arbuzy, które cieszą teraz nie tylko Alanka, ale i rozpierają dumą jego rodziców.
Brawo!
Dyskusja: