To nie jest tak, że wadowiczan nie interesuje los jeziora na terenie gminy Mucharz. To będzie przecież ogromny akwen wpływający w różnych aspektach ekonomiczno - krajobrazowych na cały powiat. Także na Wadowice, które w regionie są jednym z najbardziej rozpoznawalnych turystycznie miejsc. O tym, że wadowiczanie chcieliby mieć coś co powiedzenia w kwestii zagospodarowania terenów przy przyszłym jeziorze świadczy chociażby fakt , że licznie (przynajmniej w porównaniu z pozostałymi gminami) wzięli udział w ankiecie zorganizowanej przez projektujących tamtejszą przestrzeń.
W ankiecie wzięło udział 227 osób. Jak można było się spodziewać najliczniejszą liczbą respondentów okazali się mieszkańcy gminy Mucharz. Co jednak może wydawać się zaskakujące następną „w kolejce" była grupa wadowiczan. W dalszej kolejności znaleźli się respondenci ze Stryszowa i Lanckorony. Temat chyba najmniej interesuje mieszkańców gmin zlokalizowanych w powiecie suskim, a które wchodzą w tak zwane stowarzyszenie gmin współpracujących przy powstawaniu „Krainy Jeziora Mucharskiego".
Zdecydowana większość ankietowanych jest zgodna co do tego, że ta, kończąca się powoli, inwestycja będzie miała pozytywny wpływ na rozwój gmin.
Kolejne atrakcje turystyczne, w niedużej odległości, poszerzają atrakcyjność Beskidu Małego, co powinno przełożyć się na rozwój baz turystyki i wypoczynku w regionie. [...]Mądre zagospodarowanie terenów wokół zbiornika , jak również tych dalszych , pozwoli na eksplozję turystyki. Priorytet , wg mnie , to dbanie o porządek i niezaśmiecanie terenów!!" - to tylko niektóre z kilkudziesięciu komentarzy oddanych w ankiecie.
To, że mieszkańcy niektórych z gmin Krainy Jeziora Mucharskiego raczej mało interesują się tematem, nie znaczy, że uważają swoją współpracę za zbędną. Ponad połowa z ankietowanych uznała, że współpraca gmin: Mucharz, Stryszów, Lanckorona, Budzów i Zembrzyce, jest potrzebna.
A czego oczekują po „projektantach przestrzeni" ankietowani? Otóż według nich w pierwszej kolejności trzeba stworzyć kąpieliska, a także szlaki rowerowe, tereny rekreacyjne i przystanie jachtowe. Dopiero w dalszej kolejności proponują zajęcie się aspektem kulturalnym i historycznym regionu.
Wśród ciekawych propozycji znaleźliśmy także propozycję zimową. Przecież potencjał jeziora nie może „leżeć odłogiem" w trakcie zimniejszych dni roku. Respondenci zaproponowali wybudowanie niewielkiego ośrodka narciarskiego, a w okresie zimowym zamienienie ścieżek rowerowych i pieszych w trasy narciarstwa biegowego.
Bliskość Leskowca można wykorzystać jako potencjał do uprawiania skitouringu" - pisze jeden z ankietowanych.
Według nas rewelacyjny pomysł. Oby tylko przygotowanie tych wszystkich atrakcji trwało szybciej niż budowa samego zbiornika.
Dyskusja: